Radosne Maluchy w kinie.
To była nasza pierwsza wycieczka po wakacjach. Pojechaliśmy do kina w takim wielkim pałacu. A film nosił tytuł "Król Maciuś I" i opowiadał o małym chłopcu, który był trochę samotny, ale potem się okazało, że jest bardzo, bardzo mądry i ma dużo cudownych przyjaciół. To był bardzo fajny film i fajne kino. Na sali siedziały prawie same dzieci i nikt się nie złościł jak chciałem o cos głośno zapytać mamy. Można też było wyjść na chwilę, gdy komuś się kawałek filmu nie podobał. Ja siedziałem cały czas grzecznie, bo mi się wszystko podobało!
Galeria