Bardzo wyjątkowe Mikołajki u Radosnych Maluchów
Dziś świętowaliśmy Mikołajki. To taka pierwsza, sprawdzająca wizyta, żeby zobaczyć, czy wszyscy są grzeczni. Oczywiście, że są!
A wyglądało to u nas tak: Najpierw mogliśmy sie ponajadać naleśnikami. Pysznymi. Albo z czekoladą, albo z serkiem. Niektóre dzieci pierwszy raz jadły takie naleśniki. Byli tacy, którzy próbowali jeść widelcem, inni- rączkami. Ale szło nam dobrze. Gdy już się najedliśmy, to Karolinka została oficjalnie mianowana pomocnikiem Świętego Mikołaja. Przebrano ją w specjalną sukienkę i mikołajową czapkę, a potem pomagała rozdawać worki z prezentami. Jak na to sprawdzanie, czy jesteśmy grzeczni, to Mikołaj dużo nam dał prezentów. Chyba na zachętę. Ja uwielbiam dostawać szczotki do zębów z dinozaurami, albo z księżniczkami. I Mikołaj to wie. Ciekawe, czy wie o moich pozostałych marzeniach...???