Opowiadanie Malucha
Wczoraj wieczorem moja Mama powiedziała mi, że jutro rano idziemy do miniprzedszkola. Nie rozumiałem tego trudnego słowa ale Mama wytłumaczyła mi, że tam poznam nowych kolegów i będę mógł się bawić nowymi zabawkami.
Trochę się boję…
Mama w drodze do przedszkola tłumaczyła mi, że będę tu przychodził w poniedziałki, środy i piątki. Ja nie wiem kiedy jest poniedziałek ale Mama uspokoiła mnie, ze to Ona będzie tego pilnowała. Obiecała mi też, że przyjdzie mnie odebrać, zapewniała, ze mnie kocha, że spodoba mi się to mini przedszkole.
Wraz z Mamą wchodzimy do niebieskiej sali (znam już niektóre kolory i wiem, że to jest niebieski ). Niebieska jest podłoga i niebieskie są stoliki i krzesełka. Jest też dużo zabawek!!! Moja Mama pomogła mi zmienić buty na kapcie. Przyszły też inne dzieci, niektóre płaczą, zastanawiam się czy tez nie zacząć płakać ale póki co pójdę i pooglądam zabawki. Umawiam się, ze moja Mama poczeka na mnie dziś w sali obok, a ja zapoznam się z dziećmi i pobawię się trochę. Poznałem Panie, które będą się z nami bawić, panią Ewę, panią Hanię i panią Agnieszkę. Są bardzo miłe! Pozwoliły mi też sprawdzić czy w pokoju obok jest Mama. Jest!!! Uczyliśmy się dzisiaj swoich imion, poznałem Huberta, Konrada, Wiktora, Michała, Czarka, Dagmarę, Gabrysię, Sylwię, Wiktorię i Kamila. Słuchaliśmy piosenek o piesku i klaskaliśmy w rytm. Naśladowaliśmy jak chodzi piesek i jak szczeka Najlepiej udawało się to Paniom ale one są już duże. Ja też będę duży i będę kierowcą Tira! Kierowca Tira musi być odważny więc nie płaczę, sprawdzę tylko czy jest Mama. Sprawdziłem, uff, jest!
Potem wszyscy poszliśmy do łazienki umyć ręce przed śniadaniem, poszło nam sprawnie bo pomagała nam pani Agnieszka. Śniadanie było pyszne! Najbardziej smakowała mi kanapka z szynką! Potem malowaliśmy farbami, robiłem to pierwszy raz w życiu, to jest super!!! Panie obiecały, że następnym razem też będziemy malować farbami. Już się cieszę !
Radosny Maluch